Łaska carska na pstrym koniu jeźdźi.
Dwa dni temu Putin deklarował, że w razie przejęcia władzy przez ukrainską opozycję nie cofnie Ukrainie pożyczki i nie zmieni porozumienia gazowego, a teraz postanawia podłożyć Unii świnię, dosłownie i w przenośni.
Prawdopodobny zakaz importu świnek uderzy w rolników Europy Zachodniej, czyli i w naszych producentów wieprzowiny. Będzie płacz, zgrzytanie zębów i szukanie winnych.
Komu najłatwiej tę świnkę przerzucić? Kto będzie okrzyknięty winowajcą?
Ja obstawiam PiS i tylko czekam na sygnał do nagonki.
Putinowskie ogary już poszły w las, teraz kolej na nasze.