Hostoja Hostoja
836
BLOG

Misiek odchodzi...

Hostoja Hostoja Rozmaitości Obserwuj notkę 31

 

 

       Biedny Miś. Tak się starał aż futerko sobie nieco pobrudził od tego antyszambrowannia.

Taki był elastyczny, gotowy na każde wezwania, a spotkalo go  niezrozumienie. Naród się na nim nie poznał i postanowił skazać go na poniewierkę i buszowanie po  śmietnikach w poszukiwaniu żarelka, a teraz O N A go dobila.

    O N A nie chce Miśka przytulić, nawet po kryjomu, wstydzi się go wyraźnie, daje posłuch tym, którzy twierdzą, że Misiek ją skompromitruje.

I jak tu wierzyć kobietom? - zdają się pytać rozżalone oczęta Miśka? Ta w czerwonym go wyrwała, aby na złą drogę wprowadzić, a ta w granatowym nie chce dać się poprowadzić Miśkowi.

  Idzie więc Misiek w świat z jakąś tam wątłą nadzieją, że O N A oprzytomnieje i zrozumie, że nikt jej tak nie będzie kochać jak on, do czasu oczywiście...

 

Hostoja
O mnie Hostoja

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości