Jest źle, a może być jeszcze gorzej, trzeba więc działać, a żeby działanie odniosło skutek należy natychmiast zarządzić kampanię propagandową.
Co będziemy propagować? Ano akcję społecznego nieposłuszeństwa. Pomysł nie jest zbyt nowy, ale może być skuteczny, szczególnie jeżeli wykorzystamy, nieco zmodyfikowane, ale niezapomniane hasło Sewka B, - "Pier,,,lę, nie biorę".
- Na znak protestu nie wezmę ani grosza na dziecko, choćbym miał ich piątkę, a jak będą mnie zmuszać, to odwołam się do Strasburga.
- Nie zgodzę się na podwyższanie kwoty wolnej od podatku, a jak pracodawca dalej będzie robił swoje, to te kilkadziesiąt złotych miesięcznie będę przelewał na konto wybranej partii opozycyjnej.
- Nie przejdę na emeryturę w wieku wyznaczonym przez tych wrednych pisowców, a jak spróbują mnie do tego zmusić, to przejdę na utrzymanie rodziny, lub w razie jej braku zacznę żebrać, a wniosku do ZUS nie złożę.
To na dobry początek oczywiście, bo do oprotestowania jest znacznie więcej spraw.
Komentarze