Będziemy informować (czytaj - donosić) o tym, co dzieje się w Polsce - oświadczyl Grzechu mając po bokach Lewandowskiego i Neumanna.
Gdzie polecą donosy? Do Brukseli oczywiście, bo Grzechu w Brukseli czuje się jak u siebie.
To jest mój dom - stwierdził.
Pytanie jak dlugo ma przebywać poza domem, na gościnnych występach, jakoś nie padło.
Poza domem Grzechowi bardzo podobają się ulice. Nikt jego kapeli nie pałuje, wodą nie polewa i to mobilizuje Grzecha do jeszcze bardziej zaciętej walki o demokrację.
Komentarze